Lecz Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, z powodu swojej wielkiej miłości, którą nas umiłował; I to wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem, gdyż łaską jesteście zbawieni. Efezjan 2:4-5 miłość Jezus łaska. Zmiłuj się nade mną, Boże, według twojego miłosierdzia; według twojej wielkiej
Metropolita częstochowski w specjalnym oświadczeniu radzi duchownym i świeckim, by powstrzymali się z organizowaniem wyjazdów na spotkania modlitewne prowadzone przez ks. Daniela Galusa i Wspólnotę Miłość i Miłosierdzie Jezusa z Czatachowy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Biorą w nich udział tysiące ludzi z całego kraju, nawet znani z telewizji celebryci.
Bilet na „Miłość i miłosierdzie” kosztuje dokładnie tyle samo, co ten umożliwiający wstęp na „Ciemno, prawie noc”. Ale tylko drugi z seansów uznamy za wartościowy, bo film jest intrygujący wizualnie, a przy tym porusza istotniejszą problematykę (pedofilia − o dziwo nie w kościele, patologia w rodzinie).
Woroniecki Jacek OP. Miłosierdzie i nasza na nie odpowiedź. (drukowane w: „Szkoła Chrystusowa” XI (1935) nr 5, s. 193-210)1. „Bądźcie miłosiernymi. jako i Ojciec wasz niebieski miłosierny jest”. /Łk/2. Mając w dniach miłosierdzia mówić o miłosierdziu, nie sposób nie wznieść wzroku w górę do prawzoru wszystkich cnót
Piątek, 07.02.2020. Dziś pierwszy piątek miesiąca. To czas szczególnego zatrzymania się nad tajemnicą miłości Boga do człowieka. Najpełniej wyraża ją śmierć Jezusa na krzyżu. - Patrząc na Jego przebite serce, dziękujmy Mu za miłość i miłosierdzie - zachęcał podczas Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze, bp
na podstawie filmu „Miłość i Miłosierdzie” Temat: „Samemu nie damy rady” Cele: Uświadomienie uczniom, że chrześcijanin to człowiek żyjący w bezpośredniej relacji z Bogiem, mogący mu zaufać i dostający od niego pomoc. Boża Miłość i Miłosierdzie pomogą sprostać prze-ciwnościom losu. Wiedza: uczeń zna postać i
"Odnowić małżeństwa w Duchu Świętym"Charyzmatyczne spotkanie Wspólnoty Miłość i Miłosierdzie Jezusa. http://MiMJ.pl
cVAt8. 404 Błąd 404, nie ma takiej strony
Film „Miłość i Miłosierdzie” opowiada historię św. Faustyny Kowalskiej, której wizje i misja dały początek kultowi Bożego Miłosierdzia. Największym propagatorem kultu był jej spowiednik, ks. Michał Sopoćko, który to doprowadził do namalowania obrazu Miłosiernego Chrystusa „Jezu ufam Tobie” według wskazówek siostry, jego publicznego wystawienia w Ostrej Bramie oraz rozpowszechnienia broszur z jego reprodukcją. Ksiądz jest autorem wielu publikacji poświęconych dobroci Jezusa, w tym czterotomowej – „Miłosierdzie Boga w dziełach Jego”. Dziś, w imieniny Faustyny, przypada równo czterdziesta czwarta rocznica śmierci księdza, dzięki któremu o Faustynie i jej wizjach dowiedział się cały świat, a wizerunek Jezusa z obrazu stał się symbolem zapoczątkowanego przez nią kultu Bożego Miłosierdzia. W 2008 roku papież Benedykt XVI w procesie beatyfikacji uznał Michała Sopoćkę za błogosławionego. W filmie „Miłość i Miłosierdzie” w rolę księdza wciela się Maciej Małysa, Faustyna Kowalska została sportretowana przez Kamilę Kamińską. Film w reżyserii Michała Kondrata na ekrany polskich kin wejdzie już 29 marca. Spokojne i przepełnione wiarą życie siostry Faustyny Kowalskiej zmienia się pewnego dnia nieodwracalnie. Oczom zakonnicy ukazuje się bowiem Jezus Chrystus, który zleca jej misję głoszenia prawdy o Jego Miłosierdziu i przygotowania świata na jego ostateczne przyjście. Zadanie to wydaje się niemożliwe do zrealizowania, ale siostra Faustyna zrobi wszystko, aby je wypełnić. Na światło dzienne wychodzą kolejne dowody na to, że zakonnica naprawdę widywała Jezusa. Po przeprowadzeniu badań naukowych, okazuje się, że podobizna Chrystusa widoczna na obrazie namalowanym według jej wskazówek jest identyczna z rysami twarzy i sylwetką uwiecznionymi na całunie turyńskim. Działalność polskiej zakonnicy daje początek kultowi Bożego Miłosierdzia, który czczony jest przez setki milionów osób na wszystkich kontynentach świata. Niezwykłe spotkanie siostry Faustyny i Jezusa zostało potwierdzone przez wielu papieży, w tym Jana Pawła II, który 30 kwietnia 2000 roku oficjalnie uznał ją za świętą i ustanowił święto Bożego Miłosierdzia, którego w wizjach siostry Faustyny domagał się sam Jezus. Źródło: Kino Świat
„Małżeństwo jest Waszym powołaniem, wybranym dla Was przez Boga. Jest drogą, którą macie kroczyć przez całe życie, ażeby osiągnąć swój cel” – mówił kard. Karol Wojtyła w homilii dla małżonków. Oto pełen tekst kazania przyszłego papieża św. Jana Pawła II: „Ślub, składany obustronnie przez małżonków, jest sakramentem. Ma moc od Boga samego, udzieloną przez Jezusa Chrystusa w Kościele, ażeby stanowić o małżeństwie dwojga chrześcijan, mężczyzny i kobiety. Małżeństwo jest Waszym powołaniem, wybranym dla Was przez Boga. Jest drogą, którą macie kroczyć przez całe życie, ażeby osiągnąć swój cel. Celem życia ludzkiego jest zbawienie, zjednoczenie z Bogiem. Wy, Drodzy Małżonkowie, macie ten cel osiągnąć na drodze życia małżeńskiego. I dlatego rozpoczęliście od sakramentu, ażeby na tej drodze iść wspólnie do Boga. Sakrament małżeństwa łączy dwoje ludzi, mężczyznę i kobietę, szczególną więzią. O sile tej więzi świadczą słowa przysięgi małżeńskiej. Pamiętacie je wszyscy: »Biorę ciebie za małżonkę, biorę ciebie za małżonka i ślubuję ci: miłość, wierność, uczciwość małżeńską oraz to, że cię nie opuszczę aż do śmierci«. Ślub – potwierdzony przysięgą: »Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny, i wszyscy święci«. Te słowa mówią o sile więzi małżeńskiej. Trzeba nieraz wracać myślą do tych słów, do tej przysięgi, ażeby więź, która się utworzyła pomiędzy Wami, Drodzy Małżonkowie, była silna: tak silna jak te słowa kiedyś wypowiedziane. Trzeba nieraz wracać myślą, sercem i wolą do tych słów dlatego, ponieważ w dzisiejszej naszej cywilizacji panuje pewna obniżka wagi słowa: nawet tego słowa, które wiąże dwoje ludzi. Dlatego powinniście Wy, Małżonkowie chrześcijańscy, stale odnawiać w sobie całą moc tych sakramentalnych słów. […] Te słowa stwarzają dla nas, chrześcijan, nierozerwalną więź małżeńską. To jest wspaniałe. Jeżeli moda laicka naszych czasów głosi rozerwalność małżeństwa, to jest degradacja. Wprawdzie się to mówi i głosi w imię postępu rzekomego, w imię wolności pozornej. Wielkość jest w nierozerwalności małżeństwa. Ona mówi o miłości na miarę tej więzi, jaką małżeństwo jest. Małżeństwo bowiem polega na wielkiej miłości, to jest jego najgłębsza treść. Wielkość miłości mierzy się jej dozgonnym trwaniem. Małżeństwo polega na wielkiej miłości. I właśnie ta wielka miłość daje prawo i równocześnie ta wielka miłość sprawdza się płodnością – życiem przekazanym nowym ludziom, swoim dzieciom. To jest jakiś całokształt zamknięty, którego nie można rozdzielać. Nie można rozdzielać miłości małżeńskiej, wyrażającej się we współżyciu małżonków, od płodności, od dzietności. Miłość małżeńska jest z natury swojej płodna, daje życie – i na tym polega jej wielkość. Odrywanie miłości małżeńskiej od płodności poniża ją, degraduje, odbiera jej właściwe znaczenie, właściwą głębię i właściwą moc. My, chrześcijanie, mając tak jasne spojrzenie na tę sprawę, którą czerpiemy ze słowa Bożego, z prawa Bożego, starajmy się zachować całą prawdę miłości oblubieńczej małżonków. I dlatego niech miłość małżonków chrześcijańskich będzie miłością płodną, niech będzie to miłość wyrażająca się pomiędzy mężem a żoną troską o nowe życie, i to od pierwszej chwili poczęcia: troską o dziecko; to przecież najwspanialsze zadanie dla człowieka dać życie człowiekowi i wychować człowieka. To najwspanialsze zadanie dla wspólnoty małżeńskiej, dla męża i żony: dać życie dzieciom, wychować dzieci, stworzyć prawdziwą społeczność rodzinną. Umiłujcie to zadanie, Drodzy Bracia i Siostry, Małżonkowie. Niech to będzie całą treścią Waszych umysłów, Waszych serc, Waszej woli. Niech dla niej pracują Wasze ręce i mózgi. Nie szczędźcie dla tego troski, nie szczędźcie dla tego zaparcia się siebie, nie szczędźcie dla tego poświęcenia, bo to wszystko świadczy o prawdzie miłości. Każdej miłości, w szczególny sposób miłości małżeńskiej i rodzicielskiej. Chrześcijanie są świadomi swoich obowiązków małżeńskich i rodzicielskich. W czasach, w których żyjemy, w których w ogóle wzrosła świadomość człowieka w różnych dziedzinach, jesteśmy wyrazicielami rodzicielstwa odpowiedzialnego. […] Starajcie się w duchu nauki Kościoła, który jest matką i wychowawczynią, kierować Waszym rodzicielstwem odpowiedzialnie. Miłujcie dzieci, nie lękajcie się ich! Dziecko jest największym bogactwem człowieka, rodziny, narodu, Kościoła. Pamiętajcie o tym, Drodzy Małżonkowie, młodzi Małżonkowie, że nam […] zaczyna grozić brak tego największego dobra, jakim dla narodu jest człowiek. Inwestuje się w różne rzeczy, instytucje, warsztaty pracy, to wszystko jest »celowe«, ale najważniejsza inwestycja to jest inwestycja w człowieka – i człowiek. Niech chrześcijanie, małżeństwa i rodziny chrześcijańskie, rozumieją dobrze w tym miejscu swoje powołanie i swoją odpowiedzialność. Módlcie się często, Drodzy Bracia i Siostry, ażebyście wypełnili dobrze swe powołanie małżeńskie i rodzicielskie. […] Niech Was Matka Najświętsza wspomaga na tej drodze, na którą weszliście od dnia Waszego małżeństwa”. (kard. Karol Wojtyła, kazanie w parafii w Czyżynach, 16 lutego 1975 r). Ruch Czystych Serc Małżeństw Drodzy Małżonkowie! Pan Jezus bardzo Was zachęca, abyście odkrywali skarb sakramentu małżeństwa i żyli nim na co dzień, tak jak o tym mówił kard. Karol Wojtyła. Nieocenioną w tym pomocą będzie Wasze wstąpienie do wspólnoty Ruchu Czystych Serc Małżeństw. Aby stać się członkiem RCSM, trzeba najpierw przystąpić do spowiedzi i Komunii św., a następnie odmówić Modlitwę zawierzenia RCSM. Możecie o tym wielkim wydarzeniu poinformować naszą redakcję, abyśmy wpisali Was do księgi RCSM i wysłali Wam specjalne błogosławieństwo. Każdego dnia odmawiajcie Modlitwę zawierzeniaRCSM i starajcie się wcielać w swoje codzienne życie wszystkie zawarte w niej zobowiązania. To jest najskuteczniejsza recepta na wszelkie problemy i kryzysy małżeńskie. Z całego serca Was pozdrawiam i błogosławię ks. Mieczysław Piotrowski TChr Modlitwa zawierzenia Ruchu Czystych Serc Małżeństw Panie Jezu, dziękujemy Ci, że ukochałeś nas miłością bez granic, nie wahając się nawet oddać życie za nas. Dziękujemy Ci za to, że Twoja miłość chroni nas od zła, podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Dziękujemy Ci za Twoją obecność w sakramencie małżeństwa i za to, że u Ciebie zawsze możemy znaleźć lekarstwo na każde zło oraz siłę do pokonywania wszelkich trudności i kryzysów. Oddajemy Ci swoją pamięć, rozum, wolę, dusze i ciała wraz ze swoją płciowością. Przyrzekamy codziennie spotykać się z Tobą na wspólnej modlitwie i w lekturze Pisma św., w częstym przyjmowaniu Komunii św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Postanawiamy regularnie przystępować do sakramentu pojednania, nie ulegać zniechęceniu i natychmiast podnosić się z każdego grzechu. Postanawiamy nie kupować, nie czytać i nie oglądać czasopism, programów ani filmów o treściach pornograficznych. Przyrzekamy nie używać żadnych środków antykoncepcyjnych i rezygnujemy z samej postawy antykoncepcyjnej. Przyrzekamy być zawsze gotowymi na przyjęcie każdego dziecka, które Ty, Panie, pragniesz powołać do istnienia. Pragniemy być dla niego dobrymi wychowawcami, aby własną postawą i świadectwem ukazywać im drogę do Ciebie. Panie Jezu, ucz nas systematycznej pracy nad sobą, umiejętności kontrolowania naszych pobudzeń seksualnych i emocji. Prosimy Cię o odwagę w codziennym przeciwstawianiu się złu, abyśmy unikali wszystkiego, co uzależnia i zniewala, a przede wszystkim narkotyków, alkoholu i nikotyny. Ucz nas tak postępować, aby w naszym życiu najważniejsza była miłość. Maryjo, Matko nasza, prowadź nas drogami wiary do samego źródła miłości – do Jezusa. Za Świętym Janem Pawłem II pragniemy całkowicie zawierzyć się Tobie: „Totus Tuus, Maryjo”! W Twoim Niepokalanym Sercu składamy całych siebie, wszystko, czym jesteśmy, każdy swój krok, każdą chwilę swojego życia. Amen! O wiele więcej znajdziesz w naszym sklepie!
Jesteś właścicielem tej firmy? Chcesz zarządzać stroną swojej firmy na naszym serwisie i móc na bieżąco aktualizować informacje, żeby wpływać na pozycję w wyszukiwarce Google? Zarządzaj stroną tej firmy Dziękujemy za dodanie opinii o firmie: Fundacja "MIŁOŚĆ I MIŁOSIERDZIE JEZUSA" Po weryfikacji, wpis pojawi się w serwisie. Błąd - akcja została wstrzymana Opinie użytkowników Skorzystałeś z usługi lub zleciłeś zamówienie? Nie zapomnij o opinii. Oceń jakość usługi lub oferty. Nagrobek, trumna lub pomnik okazały się zgodne z projektem? Pogrzeb lub konsolacja zostały dobrze zorganizowane? Koniecznie podziel się swoim komentarzem. Możesz także sprawdzić opinie innych użytkowników. Pomóż nam rozwijać stronę z bazą firm Dodaj opinię jako pierwszy! Dodaj opinię Podziel się: Polecane artykuły
{"type":"film","id":814944,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87+i+mi%C5%82osierdzie-2019-814944/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Miłość i miłosierdzie 2019-03-29 22:10:18 Dlaczego Jezus objawia się ciągle w szatach modnych 2 tyś lat temu? Skoro stanowi jedność z Bogiem, który jest wieczny i wie wszystko, to dlaczego boska moda ogranicza się do takiego właśnie stroju?Filmu nie widziałem :/ znykan Dlatego, że Jezus żył w tamtych czasach. Nie wcześniej choć kwitła cywilizacja i nie później, a właśnie wtedy. Wszystkie przekazy dotyczą Jezusa sprzed 2000 lat i tak ludziom jest łatwiej kojarzyć. Po co na siłę kreować obraz nowoczesny?Film obejrzałem i polecam wszystkim bo jest genialny. Naturalnie jeśli ktoś oczekuje akcji i zakręconej fabuły to się zawiedzie. Jako duchowe przeżycie, pogłębienie wiary i wiedzy o Miłosierdziu Bożym oraz św. Faustynie zrobiony świetnie. Poruszający. Dustgrow Arcyciekawe pytanie znykan, świadczy według mnie o nieustannej ciekawości światem. Moim zdaniem Jezus mógłby pojawić się w dżinsach gdyby chciał, ale dla mnie niejako strój jest lub może być dowodem na to, że żył w tamtych czasach i dowodem na to, że żyje obecnie. znykan Czyli powinien się pokazać w pakerskim t-shircie, przykrótkich rurkach, stopkach i tenisówkach? Włosy z grzyweczką na boczek czy obcięty nazero? Tatuaż, kolczyk? Wszystko to modne dzisiaj, więc możliwości jest mój zart, ale pytanie wydawało mi się bardzo odpowiadając już poważnie, to do powyższych argumentów mogę dodać najpierw tyle, że ciężko Boga włożyć w ramy naszego myślenia i dać pewną odpowiedź dlaczego Stwórca robi tak, albo mniej, kierując się jakąś tam znajomością Pana Jezusa uważam, że Bóg nie kieruje się żadną modą ludzką w jakiejkolwiek dziedzinie,a w dziedzinie wiary i moralności jest w mniemaniu niektórych aż nudny i "zacofany" jak ten strój starożytny, który nosił żyjąc na ziemi. Bóg jest niezmienny w swoich obietnicach ale i w wymaganiach wobec człowieka, nigdy nie zniósł i nie zniesie żadnego z przykazań, które dał nam przez Mojżesza. Choć nasza rzeczywistość materialna nieustannie się zmienia, to ta duchowa jest niezmienna. Zabawki się zmieniają ale grzech ten sam i Boże Milosierdzie tak samo jest aktualne jak od początku. Może tak to należy sobie w aspekcie moralności Bóg podążał za ludzkimi zachciankami naszych grzesznych serc, to nikt by nie został zbawiony, bo niebyłoby narzędzi ku zbawieniu fcbarca86 Przepraszam za błędy, pisałem szybko na telefonie. fcbarca86 szacun znykan Jezus to postać istniejąca w kościele katolickim więc to pytanie raczej do kościoła. Myślę że chcą go kreować tylko w jeden sposób i nikt się nad tym nie zastanawia tak nosiło się 2tyś. lat temu i tak ukazują go do dziś aby nie wprowadzać żadnego zamieszania a utrwalić jeden obraz w wielu umysłach. p98 Pytając o strój przy objawieniach chodziło mi właściwie o postrzeganie Boga przez ludzi. Czy wierząc w nieskończoność , wszechmoc i wszechwiedzę Boga można jednocześnie wyobrażać sobie niebo jako miejsce, gdzie wszyscy chodzą w powłóczystych szatach. znykan Jeśli chodzi o objawienia czy śmierć kliniczną zazwyczaj każdy widzi w to co wierzy czyli w przypadku chrześcijanina taka osoba widzi to co wypromował jego kościół czyli jezusa w szatach. znykan nie chodzi o wypromowanie wizerunku ale czy Bóg sam z siebie nie jest "nowoczesny" przez ten wizerunek i to jak ubierają się i jak pojmują świętość ludzie kościoła niebo jawi mi się jako smutne miejsce pełne zbolałych świętych ... ewentualnie ubarwione czasami pełnymi przepychu strojami wyższych hierarchów kościelnych. Takie wielkanocne rozważania :/ znykan Czy bóg jest "nowoczesny"? nikt tego nie wie ale myślę że bóg jest wszystkim nie istnieję dla niego pojęcie "nowoczesny" i "przestarzały" on jest wszystkim i ponad wszystkim. Jezus czy Bóg w chrześcijańskich wyobrażeniach to tylko schemat w który człowiek chce wsadzić Boga ponieważ ludzki mózg nie zrozumie nigdy czym jest Bóg próbuje zamknąć go w sztywne ramy mówiąc o tym jak wygląda o tym jaki jest co powinien i czego nie. użytkownik usunięty p98 Tak. Bóg jest wyrazem wieczności. Filmy katolickie utrwalają wizerunek Jezusa i bardziej skupiają się na samym micie Jezusa , niż na poznaniu Boga (chociaż sama postać Jezusa jest oczywiście swojego rodzaju bramą do poznania Pana). Takie robienie z postaci Jezusa super bohatera. Batman też walczy o lepsze jutro i są jego zwolennicy, a samo wyobrażenie takiego ich alter ego , z którym mogą się utożsamić podwyższa morale jednostki walczącej codziennie o przetrwanie nadając sensu temu co otacza. Jest w tym jakiś cel, ważne dla nich aby utrwalić obraz Jezusa. Głównie kojarzonego z drogą krzyżową i zwłokami na krzyżu. p98 Co do głównego pytania rozpoczynającego wątek, to uważam że dlatego, ponieważ żył w tamtych czasach, a poza tym jest to strój skromny, bardzo prosty (kawał materiału), nieskupiający na sobie uwagi odbiorcy, bo ją ma skupiać sama osoba Jezusa i jego przesłanie. Jest to dla mnie tym bardziej warte uwagi, że przecież mógłby "wystąpić" w czymkolwiek by chciał. Ja, wyobrażając sobie niebo, sądzę, że żaden strój nie będzie miał tam najmniejszego znaczenia. Kolejną kwestią jest to, że Jezus nie jest postacią "istniejącą w k. katolickim", tylko jest to postać historyczna, której istnienie zostało potwierdzone naukowo. A jeżeli chodzi o występowanie w innych religiach, to jest chociażby w do śmierci klinicznej, nie jest prawdą, że każdy widzi to w co wcześniej wierzył. Swojego czasu zgłębiałem ten temat dość wnikliwie i np obraz tunelu ze światełkiem i prowadzenia "umarłego" przez jakąś, trudną do określenia postać, a przy tym uczucie ogromnej miłości, spokoju i jeszcze kilka innych szczegółów opisywały osoby, które NIGDY wcześniej takiego opisu nie słyszały. Lub słyszane wskazówki nawołujące do nawrócenia, słyszały osoby zadeklarowane jako niewierzące, albo dzieci. Trudno to wszystko opisać w tym jednym komentarzu. W każdym razie, czytałem masę świadectw, w których opisy wizji, w czasie śmierci klinicznej, nie miały żadnych podstaw w dotychczasowym życiu, czy też w wyznawanej religii tej osoby. znykan Bardzo ciekawe objawieniach zawsze chodzi o obrazy (wizja) i symbolikę jaką przedstawiają. Jezusowi nie zależy na modowym "fashion statement", także krój i fason nie gra roli. Liczy się nie materiał, a materia. Nie biała, a świetlista. Jezusa spowija światło. Czyli nie "jak", a "co"? Taka "moda" z innego wymiaru, coś jakby "energia", a nie sukienka lub temat to Maryja. W Swoich objawieniach ukazywała się w strojach współczesnych i ludowych danego kraju. Mówiła też mową regionalną. W Polsce, podczas objawień w Gietrzwałdzie (1877 r.) rozmawiała po polsku. Jednak również w tym przypadku dominantą jest symbolika. Np. róże na stopach. Kto nosi kwiatki na bosaka? Czy to wygodnie? Czy praktycznie? Czy tak się da? To kwestie ewidentnie bez znaczenia. Właściwe pytanie to "dlaczego"?Czy Bóg jest nowoczesny? Też dobre pytanie. Wszyscy kojarzymy, że Bóg jest Miłością. Ale nie każdy pamięta że Bóg jest również mnie jeśli się mylę, ale zmiana to chyba kwintesencja nowoczesności? znykan Jego nie ma. znykan Skąd smerfy mają niebieskie czapeczki ? Jak gumisią stawy wytrzymuja tak duże przeciążenia. Tak wiele pytań a odpowiedzi brak
miłość i miłosierdzie jezusa opinie